Można śmiało powiedzieć, że Miami to raj dla fanów Lamborghini, a niewiele gorzej poczują się tam miłośnicy Ferrari. Czy prezentowane na zdjęciu auto ma jakąś konkurencję?
Patrząc wyłącznie na wygląd, z pewnością nie. Ostre, sportowe linie mocno wyróżniają się na tle bardziej obłego Bentley'a Continentala GT. Nawet Ferrari F430 nie jest, oczywiście naszym zdaniem, tak bardzo udane jak jego konkurent z szarżującym bykiem w logo. Poziomem agresji dorównuje mu jedynie Gallardo LP560-4 Spyder. Ciekawe, czy zgadzacie się z naszą opinią...