Dzięki unikalnej konstrukcji i ekologicznemu napędowi, ten samochód ma duże szanse podbić serca potencjalnych klientów. Co więcej, podobno Imperia jest w stanie zapewnić kierowcy całkiem sportowe doznania!
Może trudno w to uwierzyć, ale belgijska marka Imperia ma już ponad stuletnią historię. Jej produktom najbliżej do samochodów Spykera, bowiem obie firmy budują sportowe auta w charakterystycznym klimacie retro, co widać już na pierwszy rzut oka. Kolejną ciekawostką jest fakt, że skrót GP nie oznacza wcale Grand Prix, jak mogłoby się wydawać, lecz odnosi się do ekologicznego napędu hybrydowego.
Nazywanie auta sportowym nie jest przesadą. Wykorzystując jedynie napęd elektryczny sprint do stu kilometrów na godzinę trwa zaledwie w sekund. Uruchomienie spalinowej jednostki o pojemności 1,6 litra i mocy 150 KM skraca ten czas o dwie sekundy. To szybciej niż Porsche Carrera S! Podobno maksymalna prędkość także jest wyższa niż w przypadku konkurenta z Zuffenhausen.
Design, jak w przypadku Fiata 500 i Mini Coopera, utrzymano w klimacie tak zwanego neo-retro. Stąd sporo tu zaokrąglonych, płynnych linii. Niezależnie od gustu przyznać należy, że wygląd Imperii GP jest bardzo oryginalny. Miejmy nadzieję, że marce uda się jeszcze bardziej rozwinąć skrzydła i wkrótce takich spotów będzie znacznie więcej!
