W Genewie Rolls-Royce pokaże zupełnie nowy model, który ma być najszybszym Rollsem w historii. Od jakiegoś czasu znamy już jego nazwę, wiemy jak będzie przebiegała linia dachu, a teraz pokazano nam zarys tyłu auta. Dwie gigantyczne końcówki wydechu przyprawiają o ciarki na plecach. To ręcznie budowane cudo będzie prawdopodobnie aż kipiło mocą, stylem no i oczywiście komfortem sygnowanym logo Rolls-Royce.
Auto do tej pory sprawia wrażenie potężnego krążownika, a te dwie końcówki wydechu to jest to, czego brakuje w Phantomie. Poniżej drugie zdjęcie podesłane do nas przez RR, już wkrótce ma się pojawić trzecie, jednak my czekamy z niecierpliwością na mozliwość zobaczenia tego auta na żywo w Genewie!
