Indie stają się coraz lepszym miejscem spotów, dlatego nie sposób nie powiedzieć o tym kraju kilku słów. W tym artykule postanowiliśmy przybliżyć najciekawsze naszym zdaniem indyjskie spotkania.
Zacznijmy od wspaniałego Lamborghini Aventador LP700-4 w kolorze matowego brązu. Ten odcień nie jest częstym gościem nie tylko na karoserii Lambo. Wraz z czarnymi felgami i kilkoma innymi dodatkami ta czekolada prezentuje się przepysznie!
Następnie Audi R8 V10. Dwa cylindry mniej niż w Aventadorze, ale równie wspaniały dźwięk, nie dający spokoju zatłoczonym miastom w Indiach. Tego typu auta dają niesamowicie silny kontrast z codziennym obrazem miejsca. Można zaryzykować stwierdzenie, że w chaotycznych warunkach R8 czuje się doskonale.
Kolejny samochód znowu ma o dwa cylindry mniej. Mercedes SLS AMG mimo silnika V8 cechuje się większą pojemnością skokową. Wóz dostrzeżono pośród innych uczestników ruchu, składającego się ze zwyczajnych samochodów produkcji azjatyckiej. Godne uwagi jest również miejsce, w którym zrobiono zdjęcia. Szalone połączenie!
Porsche 991 Carrera S jest najmniej wydajnym z przedstawionych samochodów, co bynajmniej nie odbiera mu honorów. Wszystko za sprawą mocno kontrastującej kolorystyki. Wygląda wspaniale! Na dodatek, z przodu brak tablicy rejestracyjnej, co daje niecodzienny obraz 911.
Napływ samochodów sportowych w Indiach jest już dla Was oczywisty. Bugatti i Koenigsegg coraz częściej dostarczają auta do Indii, co widać wyraźnie zaglądając do naszej bazy danych. Łatwo zauważyć tu sporo topspotów.
