Jeśli mielibyśmy wskazać Wam jedną markę która świetnie radzi sobie podczas kryzysu z pewnością będzie to Porsche. Mimo wszystko starają się zwiększać zysk i dać klientowi to czego zapragnie. Teraz pragnieniem był sportowy SUV. Po sukcesie Cayenne przyszła pora na mniejszego Macan. Czy to prawdziwe Porsche?
Macan dzieli miejsce w segmencie razem z Audi Q5, ale, jak twierdzi porsche, to jedyne podobieństwo. Pod maską Macan znajdziemy większe fajerwerki niż pod maską Audi. Na początku dostępne będą jedynie 6-cylindrowe silniki, dwa benzynowe i jeden diesla. Najciekawszą odmianą będzie Macan Turbo, którego silnik przekaże wszystkim czterem kołom około 400 koni mechanicznych. Jego sprint do setki trwał będzie jedynie 4,8 sekundy, co oznacza, że auto będzie potrafiło bez problemu utrzymać się za pędzącym Cayenne Turbo. W przyszłości ma pojawić się także słabsza wersja, ale musimy poczekać aż Porsche skończy prace nad nowym 4-cylindrowym silnikiem.
