Poniższe Porsche 918 Spyder złapano w Columbus w USA. Ostatnimi czasy stolica stanu Ohio obfituje w egzotyki, a zdjęcia niemieckiej hiperhybrydy są tego kolejnym przykładem.
Porsche z pewnością zwracało na siebie uwagę. Na życzenie właściciela zostało nawet otoczone pachołkami, których kolor przy okazji doskonale współgra z "hybrydową zielenią" pokrywającą niektóre detale. Te ostatnie fantastycznie kontrastują z czarnym lakierem. Troska o warte ponad milion dolarów auto nie powinna dziwić. Ten egzemplarz wyposażono ponadto w opcjonalny (i astronomicznie drogi) Weissach Package. Zestaw dodatków swą nazwę wziął od miejscowości, w której mieści się centrum badań i rozwoju niemieckiej marki. Obejmuje on między innymi wykonane z włókien węglowych aerodynamiczne elementy, komplet magnezowych felg, tytanowe śruby, czy wreszcie odchudzony zestaw hamulcowy. Wszystkie modyfikacje pozwoliły zaoszczędzić 60 kilogramów w stosunku do wersji "standardowej".
Porsche 918 Spyder może okazać się stosunkowo łatwe do spotkania w Stanach Zjednoczonych - aż 297 z 918 wyprodukowanych egzemplarzy znalazło klientów właśnie w USA.
