Wreszcie złapany: McLaren 625C

Wreszcie złapany: McLaren 625C

McLaren w zeszłym roku przedstawił "osłabioną" wersję 650S - model 625C dedykowany klientom z Dalekiego Wschodu. Pierwszy prywatny egzemplarz został wreszcie sfotografowany w Hong Kongu.



W Woking wiedzą jak troszczyć się o nowe rynki zbytu. Przez ostatnie 2 lata marka zanotowała w Azji imponujący skok sprzedaży - w 2013 wyniósł 20, a w 2014 nawet 30 procent. Odpowiedzią na rosnące zainteresowanie jest 625C, czyli superauto zorientowane na codzienną użyteczność i większy komfort. Zawieszenie ProActive poddano specjalnym modyfikacjom, by dostosować je do typowych azjatyckich nawierzchni. "625" w nazwie to oczywiście wartość mocy wyrażonej w koniach mechanicznych, a literka "C" oznacza Club. "Słabszy" McLaren na sprint od zera do 100 km/h potrzebuje zaledwie 3,1 sekundy, a drugą "setkę" osiąga po zaledwie 8,8 s. V8 pozwoli pojechać maksymalnie 333 km/h, czyli dokładnie tyle, ile w 650S Coupé.



Eindelijk gespot: McLaren 625C


Komentarze do tego artykułu