Spotter Oussama opowiada nam o Maroku

Spotter Oussama opowiada nam o Maroku

W poprzednim wywiadzie rozmawialiśmy ze spotterem o nicku Patrick o spottingu i kulturze motoryzacyjnej w Dubaju. W ciągu nadchodzących miesięcy zamierzamy dodać kolejne tego typu wywiady, z różnych miast i krajów. Jednym z nim jest ten, o Maroku. Naszym rozmówcą był spotter Oussama, należący do prężnie rozwijającej się grupy marokańskich spotterów, którzy od czasu do czasu przysyłają nam ich wspaniałe spoty.  



Na Autogespot jesteś aktywny od 2011 roku. Jak dowiedziałeś się o tej stronie? Czy już wcześniej byłeś car spotterem?



Na Autogespot natknąłem się szukając spotów z mojego kraju. Nagle odkryłem wspaniały świat car spotterów i pasję, która realizowana jest przez ludzi z wielu krajów. Byłem spotterem zanim odkryłem Autogespot. Wszystko zaczęło się pewnego lata, kiedy w swojej okolicy zobaczyłem Porsche 997 Carrera S.



W Europie car spotting i Autogespot są dość znane. A co z Marokiem?



W Maroku car spotting staje się coraz bardziej popularny, zarówno wśród spotterów jak i właścicieli. Na początku było nas kilku, paru samochodowych entuzjastów. Następnie postanowiliśmy założyć stronę na Facebooku z naszymi zdjęciami i od tej pory popularność car spottingu w Maroko cały czas rośnie.




Spotter Oussama tells us more about the unknown country of Morocco



Wielu właścicieli aut ceni sobie prywatność i krzywo patrzy na spotterów. Jak to wygląda w Maroku?



Większość właścicieli ceni sobie prywatność i nie przepada za widokiem car spotterów ani swoimi autami w Internecie. W większości przypadków zamazujemy tablice i zasłaniamy twarze właścicieli by zagwarantować im spokój. Zdarzają się oczywiście przypadki kiedy wrzucenie zdjęć z twarzą i tablicami nie jest problemem.



Czemu tak się dzieje? Czy to sprawa kulturowa?



Idea car spottingu jest jeszcze słabo znana. Właściciele boją się że zbieramy ich dane w celach stalkingu. Powoli zaczyna się to zmieniać, a właściciele zaczynają rozumieć że jesteśmy pasjonatami i nie stanowimy żadnego zagrożenia.



Dla większości z nas Maroko to biedny kraj. Czy tak jest naprawdę?



W Maroku mamy trzy klasy- biednych, bogatych i średnią. Średnia staje się coraz liczniejsza i mocniejsza, a co za tym idzie- przybywa również ludzi bogatych. Dzięki temu jest rzecz jasna coraz więcej sportowych aut na ulicach. Także Ferrari zdecydowało się niedawno na otwarcie tu oficjalnego przedstawicielstwa.



A co z innymi markami? Czy często widuje się je na ulicach?



Mamy już Bentleya, Rolls-Royce`a i Porsche. Niedługo dojdzie także Maserati. Najlepiej sprzedają się oczywiście Porsche, a konkretniej Panamera i Cayenne. Można ich spotkać bardzo dużo na Marokańskich ulicach.



A fotografia samochodowa? Czy ogranicza się tylko do car spottingu czy jest to coś więcej?



Na początku car spotting służył nam do robienia zdjęć, którymi później mogliśmy zaskoczyć naszych przyjaciół. Nie było to zbyt popularne i często spotykało się z niechęcią właścicieli, którzy zabraniali nam robić zdjęcia. Wszystko zmieniło się od czasu kiedy razem z innymi marokańskimi spotterami założyliśmy grupę 'Huntercars', dzięki której udało nam się przybliżyć ludziom car spotting. Dużo zmieniło się w tej kwestii w ciągu ostatnich pięciu lat, ale jeszcze nie wszyscy rozumieją o co chodzi i wiele pracy przed nami.



Czy mógłbyś nam powiedzieć coś więcej o swoich projektach? Miałeś sesję SLS-a, a teraz zamierzasz zabrać się bliżej za F-Type`a, zgadza się?



Pewnego razu spotkaliśmy młodego właściciela, który wydawał się rozumieć ideę car spottingu. Udało nam się umówić na sesję, co jest w Maroku praktycznie niemożliwe. Nie dość że bez żadnych problemów udało nam się ustawić auto w umówionym miejscu, to jeszcze właściciel zaoferował nam przejażdżkę której nie zapomnimy do końca życia. Od tego czasu mamy coraz więcej propozycji sesji fotograficznych, jak choćby od właściciela Audi RS5 czy E-Type`a. Mamy nadzieję polepszyć nasze stosunki z właścicielami aut, w szczególności z tymi wykazującymi pasję. Naszym marzeniem jest organizacja Car and Coffe w Maroku.



Gdzie najlepiej wybrać się na spota w Maroku? Mógłbyś nam o tym powiedzieć coś więcej?



Najlepszym miastem na spotting jest Marrakesz. To piękne miasto, pełne tradycyjnych domów i palm. Równie piękne są okolice, które stwarzają idealne warunki na sesję. Odkąd zaczęli tu przyjeżdżać turyści, pojawiają się kolejne bary, restauracje i kasyna, przed którymi można coś złapać. Warto też udać się do luksusowych hoteli. Także przemysłowa stolica kraju, Casablanca, oferuje mnóstwo egzotyków na Coastal Boulevard.



W każdym kraju istnieją mniej i bardziej popularne egoztyki. Co jest najpopularniejsze w Maroku? Co z tuningiem?



W Maroku najpopularniejsze są auta ze stajnie AMG. Jest też niemało Porsche i Bentleyów. Tuning nie jest popularny, jednak coraz częściej, w lecie, młodzi emigranci przyjeżdżają z Europy do swych domów autami modyfikowanymi u Lumny, Mansory czy AC Schnitzera.



Dla niektórych auto to tylko środek komunikacji, a dla innych to wyznacznik statusu. Jakie podejście mają do aut Marokańczycy?



Niestety, dla większości ludzi auto to wyznacznik statusu, który ma pokazać życiowy sukces właściciela. Bardzo wiele aut jest przez to w złym stanie technicznym.



Czy istnieją Marokańscy szejkowie? Jak opisałbyś taką osobę?



Tak, mamy tu tego typu ludzi. Większość nie pokazuje się na co dzień, ale lubi przejechać się swoimi autami w weekend. Ci ludzie uwielbiają szybkość, jednak ich auta widujemy bardzo rzadko. Jednym z bardziej znanych tego typu ludzi jest pewien właściciel czterech aut po modyfikacjach od Fab Design. Ma on m.in. unikatowego Cadillaca Escalade, zrobionego na swoje życzenie.



Miałem też okazję poznać dość znanego szejka z Abu Dabi, jego wysokość Hamad Ben Hamdan Al Nahyan, znanego bardziej jako "rainbow sheikh" (tęczowy szejk,). Posiada on auta w wszystkich kolorach tęczy, a większość czasu spędza w swoim pałacu w Rabacie. Opisałbym go jako normalną osobę, która po prostu uwielbia łączyć samochody, niczym dziewczynka ubranka dla lalek. Na przykład, stworzył auto, które nazywa 'The spider' (pająk). Na bazę forda F550 położył Jeepa Wranglera, a na koniec dodał do tego grill znany z amerykańskich ciężarówek. Posiada też flotę Nissanów Partoli, niektóre  z nich mają otwarte nadwozie i 6 lub 8 kół. Jego Wysokość kocha auta i posiada ich ponad 600, właściwie każdej marki. Co może być zaskakujące, doskonale zna wszystkie swoje samochody.





Spotter Oussama tells us more about the unknown country of Morocco

 



Później nasza ekipa 'Huntercars' spotkała wspomnianego już właściciela Mercedesa SLS. Ma wrażenie że to najmłodszy właściciel SLS-a w naszym kraju, a może i na świecie! To bardzo miła osoba, która uwielbia dzielić swoją motoryzacyjną pasję ze wszystkimi. Zapytałem się czym są dla niego samochody, a on odpowiedział: "W wieku 16 lat odkryłem pasję, motoryzację. Z czasem stało się to dla mnie wyzwaniem. Taki już jestem, lubię być najlepszy w tym co robię, zdobywać rekordy i pierwsze miejsca. W wieku 17 lat zacząłem marzyć o własnym samochodzie, spędzałem całe noce oglądając filmy z Bentleyami, Ferrari i innymi egzotykami na Youtube. Nie mając jeszcze prawa jazdy, zacząłem jeździć Mercedesem CLS, jednak to jeszcze nie było to. Na osiemnaste urodziny kupiłem przepięknego, białego SLS-a. Sen stał się rzeczywistością. Zawsze chciałem jeździć AMG. To było niemałe wyzwanie, tak piękne, mocne, w tak młodym wieku. Kiedy otwierasz drzwi do góry, masz wrażenie że świat otwiera się przed tobą. Uwielbiam auta, takie jak Ferrari czy Rolls-Royce. Kiedy je widzę, zadaję sobie pytanie- czemu by nie mieć jednego z nich, chociażby Ferrari 458? Niedługo będę obchodził 19 urodziny, a ponieważ niespodzianki to moja specjalność...."



Czy są w Maroku odpowiednie drogi dla takich aut?



Na szczęście mamy parę autostrad, gdzie na prostym odcinku można wykorzystać maksymalne możliwości auta. Niestety, kultura jazdy jest kompletnie inna niż ta, chociażby z niemieckich autobahnów, więc szybka jazda jest o wiele bardziej niebezpieczna. Jest też wiele dobrych dróg na przedmieściach dużych miast. Niestety, ciężko się tam dostać, a właściciele nie mają o nich pojęcia. Nie mamy jeszcze toru wyścigowego z prawdziwego zdarzenia, ale myślę że przez stale rosnące zainteresowanie motoryzacją w Maroku jest to już tylko kwestia czasu.



W 2004 roku w Maroku gościł Gumball 3000. Jakie wrażenia po sobie pozostawił?



Uczestnicy przyjechali na specjalne zaproszenie naszego króla, Jego Wysokości Mohammeda VI. Ponieważ spottingiem zacząłem się interesować w 2008 roku, niewiele wiem o tej edycji Gumballa. Kiedy dowiedziałem się o tym wspaniałym wyścigu, znalazłem też zdjęcia z Maroka. To było niesamowite! Tyle wspaniałych aut na naszych drogach, jadący z ogromną szybkością! Wydaję mi się że cała impreza miała bardzo pozytywny wpływ. Wiele osób dowiedziało się o Maroku, co przyczyniło się do wzrostu turystyki i inwestycji. Niektórzy uczestnicy kupili tu nawet domy. Z pewnością dzięki Gumball`owi wiele osób zaraziło się także miłością do aut sportowych.



A jak z imprezami samochodowymi? Są jakieś?



Niewiele. Mamy 'Maroc rally classic', wyścig klasów przez cały kraj. W imprezie bierze udział wiele klasyków, jak i również nowoczesnych aut. W przeciągu paru minut można spotkać wiele ciekawych aut. Jest też parę imprez prywatnych, o bardzo wąskim dostępie. W Marrakeszu organizowane są wyścigi WTCC, na które wielu Marokańczyków przyjeżdża sportowymi autami. Jesteśmy tam co roku i zawsze obecne są supersamochody.



Czego spodziewasz się w nadchodzących latach? Czy myślisz że sytuacja zmieni się znacząco w porównaniu to tej teraz? Spodziewasz się więcej egzotyków?



Mogę spodziewać się wiele po nadchodzących latach. Jeszcze pięć lat temu nie było tu car spottingu, a dziś już prawie każdy coś o nim słyszał. Jeśli właściciele wiedzą o co chodzi, stają się bardziej otwarci na zdjęcia i sesje. Ostatnimi lat obserwuje się też lokalny boom na superauta. Tak naprawdę ja i moi przyjaciele możemy spodziewać się wszystkiego, Maroko jest pełne niespodzianek.





Spotter Oussama tells us more about the unknown country of Morocco


Podziękowania dla Oussamy z Huntercars


Komentarze do tego artykułu


Zagłosuj teraz na spot dnia