„Kilka miesięcy temu miałem okazję fotografować nie jeden, nie dwa, ale aż cztery niesamowite samochody. Początkowo skontaktowałem się z właścicielem Ferrari 458 Italia i zgodziliśmy się zrobić sesję. O dziwo udało mu się również namówić przyjaciół. Ostatecznie miałem przed obiektywem grupę egzotyków: Ferrari 458 Italia, Ferrari F430, Maserati Gran Turismo MC Stradale i Audi R8. W ostatniej chwili musieliśmy znaleźć odpowiednią lokalizację, by móc ustawić wszystkie auta”- wspomina Chong.
„Zebraliśmy w jednym miejscu właścicieli i zajęliśmy się doczyszczaniem aut. Po wstępnych ustaleniach ruszyliśmy. Jechałem jako pasażer Maserati i mogę powiedzieć jedno- zaskakująco wygodne siedzi się z tyłu! Może nie jestem zbyt wysoki, ale kanapa jest całkiem obszerna. W każdym razie, bycie częścią tego konwoju to doświadczenie ekscytujące. W dość małym mieście ludzie byli po prostu oszołomieni naszą obecnością. Zdecydowaliśmy się jechać obok kampusu uczelni, aby zobaczyć reakcje studentów.
Zbliżał się wieczór i większość zdecydowała się opuścić teren kampusu. Większość z obecnych zatrzymywała się, robiła zdjęcia telefonami, wszyscy nas podziwiali. Powinniśmy nagrać relację z ich reakcji, ale byliśmy zbyt podekscytowani i zapomnieliśmy to zrobić.
Chwilę później dotarliśmy do pierwszego miejsca sesji. Była to mała wieś na obrzeżach miasta. Po uporządkowaniu samochodów zacząłem robić zdjęcia. W trakcie ich wykonywania trzeba było kilka razy poprawić coś w ustawieniu aut. Gdy słońce zaczęło zachodzić udaliśmy się do naszego następnego punktu docelowego, niedawno zakończonej drogi, która nie została jeszcze otwarta dla ruchu. Z tego względu, a także dlatego że powoli zbliżała się już noc, należało się pospieszyć. Na zakończenie właściciel Ferrari F430 postanowił zakręcić kilka bączków i poprosił mnie, aby uchwycić go w trakcie zabawy. Z chęcią dołączył do niego właściciel Maserati.
To było niezapomniane przeżycie- zarówno dla właścicieli, jak i dla mnie. Pamiętam moje przepełnione zapachem palonej gumy ubrania, które emanowały wonią jeszcze po powrocie do domu! Liczę na więcej tak wspaniałych wydarzeń w przyszłości!”.
