Czerwony kolor wydaje się być rzadko wybieranym podczas konfiguracji mocnych sedanów. Ilość 'czerwonych spotów' BMW M5 e60 nie była duża i tak samo sprawa wygląda jeśli chodzi o M5 f10. Poniższy kolor nie pojawił się nawet w kolorach tęczy poświęconych temu modelowi. Jest to dopiero drugie M5 f10 w kolorze czerwonym, ale także pierwsze w dokładnie tym odcieniu.
Ten lakier nie pojawia się nawet na liście opcji M5 f10. Dlatego też tak rzadko możemy je zobaczyć. Jedyny kolor, który wydaje się być podobny to Sakhir Orange Metallic, jednak jest on trochę jaśniejszy i również jeszcze nie ma na naszej stronie tak pomalowanej M5. Chociaż mówi się, że czerwony jest najszybszy, to pod maską oczywiście znajdziemy taki sam silnik, o takich samych parametrach. Podwójnie doładowane, 4,4-litrowe V8 ma ogromny potencjał. Ciekawi jesteśmy pierwszych testów porównawczych nowego Mercedesa klasy E AMG oraz BMW M5. Może być ciekawie!
