Otwarta wersja tego auta została już przez nas kilka razy zarejestrowana, ale z odmianą w nadwoziu zamkniętym mamy do czynienia po raz pierwszy. Oczywiście spot miał miejsce w Dubaju, gdzie częstotliwość podobnych spotkań jest większa niż gdziekolwiek indziej.
Wzmocniona do 636 koni mechanicznych i 680 niutonometrów jednostka napędowa czyni z SLS-a prawdziwe zwierzę. Podobnie zresztą jak poszerzone o 60 milimetrów z przodu i aż 70 milimetrów z tyłu nadwozie. Dzięki temu zabiegowi auto jest o wiele bardziej brutalne wizualnie niż standardowy SLS AMG, ale my na przykład mimo wszystko wybralibyśmy fabryczną wersję Black Series. A Wy? 
