Jesteśmy w tygodniu poprzedzającym otwarcie salonu w Genewie. Ferrari i Lamborghini pokażą nam swoje nowe dzieła. To wspaniały zbieg okolicznosci, ponieważ własnie dzisiaj po raz pierwszy na naszej stronie zawitał Lamborghini Aventador J, one-off zaprezentowany w Genewie rok temu.
Aventador J został wyprodukowany specjalnie dla pewnego bogatego klienta z Bliskiego Wschodu. Dla Lamborghini był to projekt, którym mogli pokazać, na co ich stać, jeśli chodzi o indywidualne podejście do klienta i o ich możliwości rzeźby w włóknie węglowym. Litera J nawiązuje do litery opisującej specyfikacje techniczne dla pewnej grupy samochodów wyścigowych FIA. To auto jest dla osób, którym nie wystarcza już Bugatti Veyron Super Sport czy Pagani Huyara. Latem mogliśmy podziwiać to auto w słonecznej Marbelli, w Hiszpanii, podczas otwarcia Billionaire Club, na którym był obecny sam Flavio Briatore. Aventador J przyciąga wzrok chyba wszystkich osób dookoła. Na drugim zdjęciu możecie zobaczyć, jak ojciec pomaga synkowi zajrzeć do wnętrza tego niesamowitego bolidu. Nie widzimy w tym nic dziwnego, tym bardziej, że za to auto przyszło właścicielowi zapłacić sumę z 6 zerami, jaka była pierwsza cyfra, tego nie wiemy.
