Lexus pokazał nam poprzez LF-A, że potrafi zbudować, oprócz luksusowych limuzyn, także prawdziwy sportowy supersamochód. Nieziemsko wyglądające LF-A wyposażone jest w niesamowity silnik V10. Jedynie 500 egzemplarzy zostało zbudowanych, ostatnia z nich własnie trafiła do właściciela w Szwajcarii.
Właściciel egzemplarza numer 493 to Nicolas Schilling. Fan kultury azjatyckiej oraz eksporter francuskich i szwajcarskich win do Japonii. Oprócz tego, otworzył teraz pierwszą japońską restaurację w Szwajcarii. Nowy własciciel jest zachwycony wyglądem LF-A, ale to co tak naprawdę skłoniło go do zakupu to piękny dźwięk wytwarzany przez 10 cylindrów. To samochód z najnowocześniejszą technologią, który budowany jest z pasją. To prawdziwy majstersztyk japońskiej motoryzacji, niesamowite auto.
W Europie LF-A znalazło się w 40 garażach. 15 z nich znajduje się w Niemczech, 6 w Szwajcarii, 5 w Wielkiej Brytanii, 4 w Holandii oraz 3 we Francji. W Polsce co najmniej dwóch szczęśliwców cieszy się swoimi 560-konnymi samurajami. Cztery europejskie egzemplarze dodatkowo wyposażone są w pakiet 'Nürburgring Package'. Lexusowi udało się wyprodukować wszystkie egzemplarze w okresie od 15 grudnia 2010 roku do 14 grudnia 2012 roku.
