Bolid Formuły 1 McLarena z 2008 roku był jednym z najładniejszych w stawce jeśli chodzi o malowanie. Matowo-chromowana folia w połączeniu z czerwonymi paskami wyróżniała się pośród nudnych czerwonych Ferrari. Dealer McLarena w Newport Beach chciał przenieść te barwy na jeden egzemplarz MP4-12C.
Osobiście uważam, że bardzo dobrze to wygląda. Robi z MP4-12C auto mniej sterylnie niż seryjne egzemplarze, które jeżdżą za nim. Dodaje to jeszcze większej ekskluzywności McLarenowi. Z mocą 625 koni mechanicznych i 800 niutonometrów momentu obrotowego oczywiście pasuje mu to wcielenie, ponieważ auto jest piekielnie szybkie! Nie aż tak szybkie jak bracia z Formuły 1, ale uwierzcie że wystarczająco. Gdy usiądziemy wewnątrz, poczujemy się jeszcze lepiej, ponieważ wszędzie dookoła będą otaczały nas elementy z włókna węglowego. To połączenie jest jak najbardziej słuszne, mamy nadzieję, że częściej będziemy go widywać na naszej stronie!