Jazda próbna: Audi RS3 Sportback

Jazda próbna: Audi RS3 Sportback

Jak wszyscy wiemy, Audi oznacza najmocniejsze wersje swoich samochodów literkami RS. Jednak nie każdy z oferowanych przezeń modeli był dostępny w tej odmianie. Jeszcze jakiś czas temu na rynku obecne były jedynie RS4 i RS6. Od 2009 roku rodzina sukcesywnie powiększana jest o kolejnych potomków.





Zaczęło się od TT-RS, rok później zaprezentowano nam RS5 i jeszcze przed końcem tego roku świat obiegły zdjęcia małego, 5-drzwiowego diabełka. Po niemal ośmiu latach obecności na rynku Audi A3 generacji 8P pojawia się najmocniejsza odmiana tego modelu- RS3. Lepiej późno, niż wcale. Jak widać klientela robi się bardzo wybredna i oczekuje coraz większej ilości koni mechanicznych w autach wszystkich segmentów. Audi wychodzi im naprzeciw poszerzając liczbę oferowanych modeli w wersji RS. Wróćmy jednak do RS3. Za około 230 tysięcy złotych otrzymujemy karoserię Audi A3 Sportback wyposażoną w silnik oraz napęd TT-RS doprawiony szperą. Pod maską znajduje się zatem rzędowa, 5-cylindrowa jednostka o pojemności 2,5 litra, wspomagana przez turbosprężarkę, która wydmuchuje nam okrągłe 340 koni mechanicznych oraz 450 niutonometrów momentu obrotowego. Aby przenieść te parametry na asfalt Audi zamontowało 7-biegową przekładnię S Tronic sprzężoną z napędem na cztery koła. Niestety, klient jest ograniczany przez inżynierów z Ingolstadt i nie ma możliwości zamówienia auta ze skrzynią manualną, a szkoda. No, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Dzięki bardzo szybkim zmianom biegów pierwsza setka na liczniku pojawia się już po 4,6 sekundy. Jeśli mieliście okazję konfigurować Audi RS3 to wiecie, że nie mogliście uwolnić waszej kreatywności. Aż JEDEN, czarny, kolor skórzanej tapicerki, która może być naciągnięta na jeden z dwojako wyprofilowanych foteli. Przy wyborze lakieru pozwolono nam nieco zaszaleć, dając nam do wyboru niespotykaną liczbę czterech barw- bieli, szarości, czerni oraz czerwieni. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie skorzystania z palety Audi Exclusive, no, może nic oprócz grubości naszego portfela.




Jazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 Sportback

Jazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 Sportback



Standardowo nasze RS3 jest dosyć dobrze wyposażone. Na pokładzie znajdziemy praktycznie wszystko, czego kierowca i jego goście będą potrzebować. Oczywiście resztki oszczędności wydać możemy na kilka ekstra gadżetów. Na przykład za około 15 tysięcy złotych doposażyć auto w kubełkowe skórzane fotele. Zabierając z naszego konta kolejnych 15 tysięcy, w desce rozdzielczej zamontowany zostanie system multimedialny z nawigacją, a w boczkach drzwiowych zagrają głośniki sygnowane logo BOSE. Istnieją też inne, tańsze opcje dodatkowe, ale i tak jesteśmy w stanie wydać na nasze RS3 około 300 tysięcy złotych na samym starcie. Czy warto? Jak najbardziej! We wnętrzu czujemy się przytulnie, ale nie brakuje także sportowego charakteru. Czerwone akcenty dają o sobie znać i tylko zachęcają do ostrej jazdy. Tak samo jak łopatki umieszczone przy kierownicy- aż się prosi o zmiany biegów w wysokich partiach obrotów oraz emocjonujące redukcje przed wejściem w zakręty.




Jazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 Sportback



Audi RS3 wydaje się być autem do wszystkiego. Pięciodrzwiowe nadwozie Sportback pomieści wewnątrz kilka osób i trochę bagażu, a pasażerowie zasiadający z tyłu nie muszą przeciskać się za przednim fotelem wsiadając na kanapę. Jest to auto segmentu C, więc poruszanie się w mieście i parkowanie nie przysparza problemów. Jednak decydując się na taki samochód chyba nie myśli się głównie o zaletach wymienionych wyżej. Przejdźmy więc do tego co tygryski lubią najbardziej. Wspomniane wcześniej 340 koni mechanicznych i 450 niutonometrów momentu obrotowego w tak małym nadwoziu po prostu 'robi robotę'. Na szczęście napęd Quattro jest rzeczą oczywistą. Nie jest on stały, lecz nie jesteśmy w stanie wyczuć żadnego opóźnienia w jego załączaniu. Pozwala nam to na bardzo szybkie przemieszczanie się po zakrętach nawet zimą, co miałem okazję sprawdzić. Przy odpowiednich umiejętnościach auto zachowuje się bardzo pewnie. Oprócz napędu na obie osie, doskonale swoją rolę spełnia układ zawieszenia z regulowaną twardością. Manipulujemy ją naciskając magiczny przycisk z literką 'S' na desce rozdzielczej. Po jego dotknięciu opiłki magnetyczne zawarte w płynie w amortyzatorach ustawiają się w taki sposób, aby zawieszenie pracowało bardziej sportowo. Ale to nie wszystko co zmienia się po włączeniu opcji 'S'. Klapki w wydechu zostają otwarte, dzięki czemu piękny dźwięk generowany przez 5-cylindrową jednostkę jest jeszcze donośniejszy. Ponadto wszelkie systemy kontrolujące nasz tor jazdy są wyłączane, a reakcja na wciśnięcie pedału gazu jest szybsza. Wszystkie te zmiany czynią jazdę jeszcze bardziej przyjemną i emocjonującą.




Jazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 Sportback

Jazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 Sportback

Jazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 Sportback



RS3 jest chyba złotym środkiem między tylnonapędowym BMW 1M a przednionapędowym Volkswagenem Scirocco R. Dodatkowa para drzwi nie burzy agresywnego wyglądu, przez co Audi pozostaje również autem bardzo atrakcyjnym. Przy normalnej jeździe w mieście auto zadowoli się około 13 litrami benzyny po przebyciu każdych 100 kilometrów. Wyjeżdżając w trasę można ten wynik obniżyć do około 10 litrów, natomiast oddając auto dziadkowi komputer powinien pokazać nawet 8l/100km. Jak na wóz z taką mocą i tak dobrymi właściwościami jezdnymi, jest to moim zdaniem wynik bardzo dobry! Niestety, a może stety, produkcja auta została już zakończona i jeśli macie ochotę na zakup RS3 musicie zdać się jedynie na auta z drugiej ręki. Na świecie jeździ mniej niż 3000 egzemplarzy tego modelu, więc natrafienie na ciekawy egzemplarz używany może być nie lada sztuką.




Jazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 Sportback

Jazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 Sportback



W naszym kraju sprzedano aż 12 A3 w topowej odmianie, więc jeśli uda się Wam zobaczyć jakąś z nich na własne oczy możecie mówić o dużym szczęściu. Taka sytuacja daje nam ciekawe perspektywy na przyszłość. Osoby, które zdecydowały się na zakup RS3 mogą teraz spokojnie siedzieć w fotelu i patrzeć jak wartość ich nabytku powoli rośnie. Będzie ich coraz mniej, bo mimo tak niesamowitych własności trakcyjnych, każdemu zdarzają się błędy i niektórych egzemplarzy nie uda się uchronić przed niespodziewanymi wypadkami. Audi planuje co prawda w 2014 roku zaprezentować nam RS3 na bazie najnowszej generacji A3. Kto wie jak wielkim nakładem sprzeda się nowy model. My wiemy na pewno, że wkrótce RS3 którym jeździłem będzie prawdziwym białym krukiem.




Jazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 Sportback

Jazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 SportbackJazda próbna: Audi RS3 Sportback


Komentarze do tego artykułu