Ideą Black Series Mercedesa jest stworzenie prawdziwie sportowych maszyn. Tak jest również w przypadku modelu SLS AMG, któremu już w wydaniu fabrycznym niewiele można zarzucić. Dla najbardziej wybrednych doskonałą radą może być wycieczka do Inden Design.
Niemiecki tuner nie korzysta z półśrodków. Nawet nazwa Borrasca, oznaczająca w języku hiszpańskim burzę lub piorun, zdaje się dobitnie to potwierdzać. Okazuje się, że piękny SLS AMG Roadster może jeszcze bardziej zyskać na wyglądzie. Body kit z powodzeniem naśladuje Mercedesa w odmianie Black Series, jednak znacznie więcej w nim włókna węglowego. Zdaje się, że to propozycja przeznaczona dla piłkarzy i raperów, którzy nie przejmują się kosztami.