McLaren 12C pojawił się już w Genewie już w zeszłym roku, ale tym razem mamy do czynienia z o wiele bardziej uderzającym egzemplarzem. Muskularny samochód w niecodziennym miętowym kolorze z daleka zwraca na siebie uwagę.
Tuner podniósł moc McLarena do 660 KM, ale nawet to nie robi takiego wrażenia jak wygląd zewnętrzny. Kolor prawdopodobnie nie będzie możliwy do uzyskania przez klienta, ponieważ zarezerwowano go wyłącznie dla prezentowanej kopii. Podobną tonację utrzymano wewnątrz 12C. Projekt uzupełniono mnóstwem detali wykonanych z włókna węglowego. Ekspozycję tworzą duży tylny dyfuzor, powiększony układ wydechowy, zmodyfikowane zderzaki oraz sporych rozmiarów spoiler umieszczony na tylnej pokrywie.