Cóż, można to nazwać ryzykiem branżowym. Dwóch prezenterów kultowego Top Gear straciło niedawno prawo jazdy na francuskich drogach. Na szczęście przepisy mówią, iż dotyczy to jedynie Francji przez okres trzech miesięcy.
Oprócz zabrania najważniejszego w naszym życiu dokumentu, dziennikarze musieli uregulować bardzo wysokie kary pieniężne. Co ciekawe, przekroczenie prędkości wcale nie było radykalne, ale miało miejsce na terenie robót drogowych. Ten przypadek powinien nas wyczulić na łamanie przepisów w kraju Wieży Eiffela.
