Poniższe zdjęcia przedstawiają prawdopodobnie najszybsze Audi R8 V10 z odkrytym nadwoziem w krajach Beneluksu. Fabryczne 525 koni mechanicznych z miejsca czyni kierowcę takiego potwora jednym z najszybszych na drodze, ale dzięki zabiegom wykonanym w firmie Heffner Performance sprawy mogą przybrać jeszcze lepszy obrót. Warto też wspomnieć, że Audi wygląda dokładnie tak samo jak po opuszczeniu fabryki.
Dodatkowe stado 200 koni to zasługa dwóch turbosprężarek. Tym samym V10 kryjące się pod maską R8 stało się jednostką mocniejszą niż ta w Lamborghini Aventador LP700-4. Dokładne parametry po modyfikacjach nie są nam niestety znane, ale jedno jest pewne- tak doprawione sportowe Audi bez kompleksów może stanąć w szranki ze swoim włoskim kuzynem. Jakieś wady? Dosłownie jedna, ale bardzo znacząca. Audi nie wygląda nawet w połowie tak ekscytująco, jak wspomniany Aventador! 
