Zawsze fajnie jest oglądać jakieś sportowe auto na wystawie. O wiele lepiej jest jednak zobaczyć je w jego naturalnym środowisku, czyli na ulicy. Żeby spotkać Pagani Huayrę na zwykłej drodze, trzeba mieć niezwykłe szczęście. Jednym z miejsc, gdzie to szczęście jest najmniej potrzebne, jest hiszpański kurort Marbella.
W Marbelli spotkano już niejedno Pagani. Prezentowany egzemplarz to już druga Huayra zauważona w tym mieście. Jako że hiszpańskie wybrzeże o wiele lepiej jest podziwiać w aucie bez dachu, spodziewamy się też spotów Huayry Roadster. Po mimo oryginalnego designu, ciężko jest spotkać kogoś, kto powiedziałby złe słowo o nowym Pagani. Zonda nie była odbierana równie dobrze, co świadczy o tym, że firma robi duże postępy w dziedzinie designu. Do tego dodajmy silnik V12, który ma kompletnie inny charakter niż jego poprzednik w Zondzie. Właściciel Huayry ma do dyspozycji jeszcze większy moment obrotowy, a w kabinie może się rozkoszować niesamowitymi dziękami. Tak czy inaczej, oba auta z logo Pagani są świetne, a które podoba się bardziej, jest kwestią gustu.