New York Auto Show to po targach w Detroit największy salon samochodowy w Stanach Zjednoczonych. Jedną z ciekawszych premier była prezentacja Corvette C7 Stingray.
Już przy wejściu na stoiskach Shelby'ego i Aston Martina modele Super Snake i Shelby 1000 oraz Vantage V8 i DBR9 przyciągały zazdrosne spojrzenia wszystkich zwiedzających.
Ta edycja Auto Show obfitowała w prezentacje nowych modeli. Jaguar ujawnił XKR S-GT, rodzina Vipera urosła o wersję SRT, zaś Subaru pokazało nowy koncept. Chevrolet wziął pokaz bardzo poważnie i wyszedł z Camaro Z/28, odpowiedzią General Motors jest Ford Mustang Boss 302. Daniel Craig przybył za kierownicą świeżego Range Rover'a. Cóż, za kwotę około miliona złotych każdy chętnie by to uczynił...
McLaren również skorzystał z okazji i ujawnił MP4-12C Can-Am GT, którego zbuduje zaledwie 30 egzemplarzy. Aston Martin przedstawił Vanquisha i oczywiście Rapide S. Lamborghini nie miało nic nowego do zaoferowania, choć Aventador i Gallardo to mimo wszystko miły dla oka widok. Bugatti błyszczało dzięki Veyronowi 16.4. Porsche także było obecne, tym razem z nowym 991 GT3. Audi było widoczne dzięki gamie najmocniejszych modele, jak RS7, RS5, S7 i S8, a także fantastycznemu R8 V10 Plus w niebieskim matowym kolorze. Wreszcie odwiedzamy Mercedesa z rodziną AMG, a więc C63 AMG Edition 507, CLA 45 AMG oraz E63 AMG Wagon S.
Największą niespodzianką były stoiska Mansory i RTW. Ogromny Mercedes CLS i G63 AMG, Porsche Panamera Turbo i Ferrari 458 Mansory Siracusa świetnie dopełniały obraz nowojorskiego show.
W skrócie: New York Auto Show było warte odwiedzenia!