Ferrari Enzo w Monaco

Ferrari Enzo w Monaco

Wkrótce poznamy bliżej kolejny supersamochód ze stajni Ferrari. Dziś wracamy na moment do nie najmłodszego już Enzo. 660-konny potwór, który firma pokazała światu po dziesięciu latach wytężonej pracy.


Trzeba przyznać, że mimo upływu lat design Enzo się nie przedawnia. Wprawne oko doszuka się kilku analogii do ultra kultowego F40, czy wspaniałego 288 GTO. W Monaco natknięto się na świeżo zakupiony egzemplarz. Rosyjski gość dotarł tam zapewne bardzo prędko, jako że przyspieszenie 0-100 km/h zajmowało mu zaledwie 3,6 sekundy. Szkoda tylko, że po raz kolejny mamy do czynienia z czerwonym kolorem. Ciekawe, czy będzie on równie popularny w nadchodzącym F150... Gespot: Ferrari Enzo in Monaco

Komentarze do tego artykułu


Zagłosuj teraz na spot dnia