Porsche zapowiedziało niedawno hybrydowe GT3, teraz Aston Martin podąża jego śladem. Marka pragnie stworzyć pierwszy w historii samochód, który nie odda atmosferze ani grama CO2 podczas 24-godzinnego wyścigu na torze Nürburgring. Rekordowy, zasilany wodorem Rapide S padł ofiarą tegoż eksperymentu.
We współpracy z ekspertami z Alset Global, inżynierowie Aston Martina pracują V12 o pojemności 6 litrów i wyposażonym w dwie turbosprężarki, mogącym pracować zarówno dzięki benzynie, wodorowi, jak i mieszance obu paliw. W trybie wodorowym samochód „wydala” jedynie wodę. Z pokazu technologicznego na torze Nürburgring, znanego jako jeden z najtrudniejszych i najbardziej wymagających na świecie, wynika, iż Aston Martin zamierza dobitnie udowodnić niezawodność i bezpieczeństwo najnowszych technologii. Wodór przechowywany będzie w czterech zbiornikach wykonanych z włókna węglowego, które pomieszczą go łącznie 3,5 kg. Ciśnienie wodoru w zbiornikach sięga nawet 350 barów! Już 19 i 20 maja Aston Martin po raz ósmy stanie do udziału w legendarnym wyścigu. Jesteśmy niezwykle ciekawi, jak sprawdzą się jego najnowsze innowacje!